Powolność
Slowness
Langsamkeit
Autor | artist | Autor: Andreas Wolf (1965)
miejsce | place | Ort: Słubicki Miejski Ośrodek Kultury SMOK, ul. 1 Maja 1, Słubice
Od dłuższego czasu maluję obrazy abstrakcyjne. W procesie tym zajmuję się tworzeniem złożonych struktur. Obrazy rozwijają się same z siebie. Na początku nie ma żadnego pomysłu, żadnej koncepcji, żadnego tytułu. Tworzę pierwszą powierzchnię, pierwszy punkt, linię i od tego momentu reaguję na to, co widzę. Malując, staram się znaleźć punkt, w którym otwartość i trafność ogólnego wrażenia mnie przekonują.
Wszystkie elementy obrazu powinny w miarę możliwości współgrać z pozostałymi elementami. Staram się wyznaczać wizualne punkty centralne, a jednocześnie utrzymywać je w zawieszeniu. Obraz jest skończony, gdy wymyka się natychmiastowemu zrozumieniu, ale po krótkim czasie ujawnia jednak jedną lub więcej logicznych ścieżek przez niego prowadzących. Wymaga to dużego skupienia i patrzenia, dlatego maluję swoje obrazu bardzo długo. Interesujące jest dla mnie przy tym to, jak reaguję na te złożone struktury wizualne, w jakiś sposób intuicyjnie fizycznie i bardzo konkretnie obserwując, jak obrazy czasem działają, a czasem nie.
A czasem wszystko zaczyna wręcz wibrować, więc jest i wtedy wszystko gra.
I have been doing nonfigurative paintings for quite some time, and am concerned with developing complex image structures. The paintings themselves keep developing. There is no idea, no concept, no title. I start with a shape, a first point, a line on the picture ground and from this point on I react to what I see. While painting I try to find the moment, where openness and conciseness create a convincing overall impression for me.
All elements of the painting should interact as much as possible with each other. I try to set visual focal points, which – at the same time – I want to keep floating. The painting is finished when it starts evading immediate recognition, yet after a few moments of contemplation offers one or more conclusive paths through the imagery. This requires a lot of concentration and precise viewing – the reason why it takes me so long to paint these paintings. For me it is interesting to observe my own reaction to these complex visual structures. Somehow intuitively, bodily and very concisely I register whether a painting works or sometimes doesn’t.
At some point, everything starts to vibrate: then it is achieved and all is well.
Seit Langem male ich ungegenständliche Bilder. Dabei beschäftige ich mich mit der Entwicklung komplexer BildStrukturen. Die Bilder entwickeln sich aus sich selbst. Es gibt keine Idee, kein Konzept, keine Titel. Ich setze eine erste Fläche, einen ersten Punkt, eine Linie auf den Bildgrund und von da an reagiere ich auf das, was ich sehe. Beim Malen versuche ich den Punkt zu finden, bei dem Offenheit und Prägnanz des Gesamteindrucks für mich überzeugend sind.
Alle Elemente sollen möglichst mit allen anderen Elementen des Bildes interagieren, visuelle Schwerpunkte versuche ich zu setzen – und gleichzeitig in der Schwebe zu halten. Das Bild ist dann fertig, wenn es sich einer unmittelbaren Erfassung entzieht, sich aber nach kurzer Zeit doch ein oder mehrere schlüssige Wege durch das Bild aufzeigen. Das erfordert viel Konzentration und Hinsehen, deshalb male ich an meinen Bildern sehr lange. Interessant dabei ist für mich zu sehen, wie ich auf diese komplexen visuellen Strukturen reagiere. Irgendwie intuitiv körperlich und sehr konkret zu beobachten, wie Bilder manchmal funktionieren und manchmal nicht.
Und manchmal fängt alles an zu vibrieren, dann ist es da und alles gut.