Slide
doslider02
doslider01
Wybaw nas ode złego
Erlöse uns von dem Bösen
Deliver Us from Evil
Autor | artist: Ilkka Sariola (1969)
miejsce | Ort | place: Brückenplatz | Plac Mostowy, Carl-Philipp-Emanuel-Bach-Straße 11A, Frankfurt (Oder)
Sięgnąłem do metafory, że tworzenie sztuki jest jak wędrówka po pustyni – mogę wybrać, dokąd pójdę, ale nie wiem, gdzie skończę. W 2019 r. rozpocząłem serię rysunków i performance’ów, które mierzą się z ludzkim złem. Wiem, że poruszam trudny temat, o którym łatwiej zapomnieć, niż się z nim skonfrontować. Dlaczego badam zło w swojej sztuce? Jako artysta wizualny i teolog specjalizujący się w etyce naturalnie skierowałem się ku pytaniom egzystencjalnym. Myślę, że dobrze jest badać własną ciemną stronę. Każdy z nas ma rany i warto odczuć własne złe zachowania. Musimy przyjrzeć się sobie we właściwym świetle. W odpowiednich okolicznościach wielu zwykłych ludzi sięgnęło po zimną przemoc. Dobrym przykładem jest tutaj wojna. Bardzo szybko obraz wroga wypiera obraz bliźniego i obie strony dopuszczają się niegodnych czynów. Przyglądając się złu, muszę zapytać: Czy to mógłbym być ja? Może moja sztuka jest jak okno do modlitwy: „Wybaw nas ode złego”.
Ich habe die Metapher verwendet, dass Kunstmachen wie eine Wanderung in der Wildnis ist – ich kann mir aussuchen, wohin ich gehe, aber ich weiß nicht, wo ich am Ende ankomme. 2019 habe ich eine Serie von Zeichnungen und Performances begonnen, die sich mit dem menschlichen Bösen auseinandersetzen. Ich weiß, dass ich es mit einem schwierigen Thema zu tun habe, das sich leichter vergessen lässt, als sich ihm zu stellen. Warum beschäftige ich mich in meiner Kunst mit dem Bösen? Als bildender Künstler und Theologe mit Schwerpunkt Ethik bin ich in diese existenziellen Fragen hineingeraten. Ich denke, es ist gut, die eigene dunkle Seite zu erforschen. Jeder von uns hat Wunden, und es ist heilsam, unser eigenes mangelhaftes Verhalten zu spüren. Wir müssen uns selbst in einem angemessenen Licht sehen. Unter geeigneten Umständen sind viele normale Menschen zu kalten Gewalttätern geworden. Der Krieg ist hier ein gutes Beispiel. Sehr schnell verdrängt das Feindbild das Bild des Nachbarn und beide Parteien begehen unerträgliche Taten. Wenn ich das Böse untersuche, muss ich mich auch fragen: Könnte ich es sein? Vielleicht ist meine Kunst wie ein Fenster zum Gebet: „Erlöse uns vom Bösen“.
I’ve used the metaphor that making art is like a hike in the wilderness–I can choose where I will go but I don’t know where I will end up. In 2019, I started a series of drawings and performances that confront human evil. I know I am dealing with a difficult subject that would be easier to forget than to face. Why do I study evil in my art? As a visual artist and a theologian specializing in ethics, I have drifted into these existential questions. I think it’s good for to explore one’s own dark side. Each of us has wounds and it is beneficial to feel our own deficient behavior. We need to see ourselves in a proper light. Under suitable circumstances, many ordinary people have ended up as cold users of violence. War is a good example here. Very quickly, the image of the enemy suppress the image of the neighbour and both parties commit intolerable deeds. As I investigate evil, I also have to ask: Could it be me? Maybe my art is like a window to the prayer: “Deliver us from evil”.