lAbiRynT 2018
Idee
Archiv
Ausstellungen
Programm
Organisatoren
Akademie
Bildbericht
Karte
19-21 Października Oktober
katalog
Katalog
Niedopowiedzenia
Unklarheiten
Kurator: Jerzy Olek
autorzy | Autoren: Elisa Asenbaum (1959) & Thomas Stuck (1961), Vince Briff a (1958), Daisuke Iwamoto (1979), Timo Kahlen (1966), Wolf Kahlen (1940), Jacek Kasprzycki (1950) & Tamara Sorbian (1952), Anton S. Kehrer (1968), Thomas Kellner (1966), Bogusław Michnik (1945), Manfred Mohr (1938), Floris M. Neusűss (1937), Jerzy Olek (1943), Anna Panek-Kusz (1975), Eunkyu Ryu (1962), Rudolf Sikora (1946), Berty Skuber (1941), Wojciech Sternak (1979), Zdenĕk Stuchlik (1950), Danae Syrrou (1977),
Birgit Wudtke (1973), Naoya Yoshikawa (1961)
miejsce | Ort: Galeria „Okno” | Galerie „Okno” im Słubicer Kulturhaus SMOK
Pożądane niespełnienie
Lepiej nie dopowiedzieć niż przegadać. W estetyce grupowych manifestacji nie liczą się indywidualności. Wartością jest grupa, sama jej wielkość, jakąkolwiek by była, jej szorstka nachalność. W kulturze demonstracyjnie gromadnej nie ma miejsca na odrębność, na zawieszenie wypowiedzi w pół zdania. Podczas gdy właśnie niekompletność, unikający zdefiniowania proces niejednoznacznego stawania się, decyzja o zaniechaniu czytelnego wykreślenia postaci rzeczy stwarza możliwość odwołania się do wyobraźni próbującej pojąć sens niedokończonego dzieła; dzieła pozostającego w stale modyfikującym je procesie.
Drzwi do rozumienia oszczędnej w zamyśle wizualnej wypowiedzi nie powinny być szeroko otwarte, wystarczy, że są uchylone.
Fragmentaryczność prezentacji nie wyklucza rozszyfrowywania tego, co niekoniecznie adekwatne i poszukiwania prawdopodobnych znaczeń. Ich niekompletność zwalnia od podejmowania prób rozumienia całości. Pozwala w sposób nieskrępowany zanurzyć się w wieloznaczności, chroniąc w ten sposób ukryte przesłanie od sztywnej interpretacji. Coś, co pozostaje w niekończącej się kontynuacji, okazuje się nierzadko istotniejsze od tego, co zamknięte, a tym samym niedostępne improwizowanemu odczytaniu. Pociągające bywają układy chaotyczne, ich nieobliczalność i związana z nią niemożliwość logicznego odczytu. Kombinacja (zakładanego) porządku i (dezorganizującego go) przypadku potrafi fascynować zagadkowym nieokiełznaniem.
Sztuka jest formą ukrytego w niej słowa, wielu słów, całych zdań i zawiłych rozpraw, które trzeba wydobyć i uporządkować, by w trakcie kolejnej lektury ponownie je zburzyć, ubierając przesłanie w rozpleniającą się na różne sposoby niepojmowalność.
Na obszarze nie do końca oznaczonym zwracają uwagę zależności topologiczne niektórych ledwie zasygnalizowanych artykulacji – ich niejasna złożoność i rozchwianie. Realizacje z założenia niekompletne symulują takie przestrzenie sensów, które jako nieciągłe sprawiają wrażenie paradoksalnych. Ujawnia się wówczas niedostępność tego, co pokazane. Niedopowiedziane przedstawienie nie może być reprezentacją. Ono co najwyżej coś niejasno sygnalizuje. Niczego nie określa więc w sposób jednoznaczny, lecz wyłącznie podpowiada niepewne znaczenia, sugerując je absolutnie niezobowiązująco.
Niedopowiedzenie jest mówieniem inaczej, niż to określają reguły. Niekompletność, czy raczej niedokończność, wyzwala pokusę rozsuwania znaczeń. W dowolności odczuwania i rozumienia ma swój udział niezbywalna autonomia obrazu, który unieruchamiając rzeczy, w znacznym stopniu je przesłania. Ruchome mogą być tylko skojarzenia: swobodna gra domniemań i imaginacji.
Z natury rzeczy tak pismo, jak i obraz nie są jednoznacznie raz na zawsze zdefiniowane. Coraz to nowym formułom umyka sztuka. Modalność widzialnego tym bardziej zdaje się być wolna od bezwzględnej konieczności bycia pewnym. Zwątpienie jako kategoria poznawcza przysługuje krytycznie nastrojonym zmysłom. W końcu te same rzeczy i zjawiska mogą istnieć rozmaicie, puste miejsca pomiędzy nimi również. Widzi się coś tak, jak się widzi, co nie wyklucza równoprawności innego widzenia, a co za tym idzie percepcji, zwłaszcza kiedy umysł uwolniony zostaje od poprzednich doświadczeń.
Dzieła zatrzymane w tworzeniu: obrazy niedopowiedziane, uwalniają widza od wzrokowego syntetyzowania, pozwalając na szczegółową analizę każdego detalu z osobna.
Jerzy Olek
niedopowiedzenie
oklepany żart Wolfa Kahlena
powiedzenie
powiedzenie niedopowiedzenie
nie dopowiedzenie
nie do powiedzenie
nie niedopowiedzenie
powiedzenie nie do
do niepowiedzenie
niedopowiedzenie
spolszczyła Anna Rojkowska
Erwünschte Unverwirklichung
Lieber nicht zu Ende reden, als zu viel sagen. In der Ästhetik von Gruppenmanifestationen zählen Individualitäten nicht. Der Wert liegt in der Gruppe, allein in ihrer Größe, wie auch immer sie sein mag, ihrer rauen Aufdringlichkeit. In einer demonstrativen Massenkultur ist kein Platz für Eigentümlichkeit, für die Unterbrechung einer Aussage inmitten eines Satzes. Gerade die Unvollständigkeit – also der mehrdeutige, eine Defi nition vermeidende Werdensprozess mitsamt der bewussten Entscheidung, den Stand der Dinge zu streichen – schafft die Möglichkeit, sich auf ein Vorstellungsvermögen zu beziehen, das den Sinn des unvervollständigten Werkes zu begreifen versucht; eines Werkes, das in einem sich stets verändernden Prozess verblieben ist.
Die Tür zum Verständnis einer beabsichtigt sparsamen visuellen Aussage sollte nicht weit geöff net sein, es reicht, wenn sie einen Spaltbreit off ensteht.
Die Bruchstückhaft igkeit der Präsentation schließt weder die Dekodierung dessen aus, was nicht unbedingt adäquat sein mag noch die Suche nach wahrscheinlichen Bedeutungen. Ihre Unvollständigkeit befreit davon, Versuche zu unternehmen, sie als Ganzes verstehen zu wollen und erlaubt es, ungezwungen in die Vieldeutigkeit einzutauchen und auf diese Weise eine versteckte Botschaft vor versteift en Interpretationen zu schützen. Etwas, das sich in niemals endender Fortsetzung befi ndet, ist nicht gerade selten bedeutsamer als das, was abgeschlossen und damit nicht zugänglich für eine improvisierte Verarbeitung ist. Chaotische Konstellationen vermögen es anziehend zu sein, genauso ihre Unberechenbarkeit und die damit verbundene Unmöglichkeit einer logischen Verarbeitung. Die Kombination der (angenommenen) Ordnung mit dem (sie desorganisierenden) Zufall schafft es mittels einer rätselhaft en Ungestümtheit zu faszinieren.
Kunst ist eine Form des in ihr versteckten Wortes, vieler Worte, ganzer Sätze und komplizierter Abhandlungen, die es zu extrahieren und zu ordnen gilt, um sie bei erneuter Lektüre zu zerstören und die Botschaft dabei in eine auf viele Arten wuchernde Unbegreifl ichkeit zu bekleiden.
In einem Bereich, der nicht vollständig defi niert ist, machen topologische Abhängigkeiten von einigen kaum signalisierten Artikulationen auf sich aufmerksam – ihre unklare Zusammensetzung und Verwacklung. Realisationen, die annahmegemäß unvollständig sind, simulieren derartige Sinnesräume, die in ihrer Unstetigkeit den Eindruck erwecken, sie wären paradox. Es off enbart sich dabei die Nichtverfügbarkeit des Gezeigten. Die nicht zu Ende erzählte Vorstellung kann keine Repräsentation sein. Höchstens wird etwas Unklares signalisiert. Nichts wird also auf eindeutige Weise beschrieben. Es wird lediglich auf unsichere Bedeutungen hingewiesen, die dabei absolut unverbindlich suggeriert werden.
Verschweigen ist eine andere Form zu sprechen, als es die Regeln beschreiben. Unvollständigkeit oder eher Nichtabgeschlossenheit löst die Versuchung aus, Bedeutungen zu erweitern. In der Beliebigkeit des Empfi ndens und Verstehens hat die unveräußerliche Autonomie des Bildes ihre Anteilnahme, welches während es die Dinge festhält, diese in bedeutendem Maße verdeckt. Beweglich können lediglich Assoziationen sein: das ungezwungene Spiel von Mutmaßungen und Imaginationen.
Es liegt in der Natur der Sache, dass ein Schrift stück, wie auch ein Bild nicht eindeutig für die Ewigkeit defi niert sind. Die Kunst fl üchtet immer wieder vor neuen Formeln. Die Modalität des Sichtbaren scheint umso freier zu sein von bedingungslosen Bedarfen an Sicherheit. Zweifel als Erkennungskategorie dient kritisch gestimmten Sinnen. Schließlich können dieselben Dinge und Erscheinungen vielfältig existieren, genauso die leeren Stellen dazwischen. Man sieht etwas so, wie man es sieht, was nicht die Gleichberechtigung einer anderen Sichtweise ausschließt, und damit einhergehend einer Wahrnehmung, besonders wenn der Verstand von vorherigen Erlebnissen befreit wird.
Werke, angehalten im Schaff ensprozess: Bilder die nicht zu Ende erzählt sind, die den Betrachter von einem visuellen Synthetisieren befreien und es dabei erlauben, eine besondere und separate Analyse jedes Details vorzunehmen.
Jerzy Olek
understatement
ka(h)lauer von Wolf Kahlen
treiben treiben unter treiben
den Keil
auf dass sich die Stele hebt
heben heben über heben
sich verheben
ein krummer Rücken kann auch bedrücken
Elisa Asenbaum, Thomas Stuck, Redukcja / obiekt: postać wys. 15 cm, klosz ze szkła akrylowego Ø 15 cm, wys. 25 cm, podstawa, oświetlenie / wiersz: Elisa Asenbaum Elisa Asenbaum, Thomas Stuck, Reduktion / Objekt: Figur 15 cm hoch, Schirm aus Acrylglas Ø 15 cm, Höhe 25 cm, Unterbau, Beleuchtung / Gedicht: Elisa Asenbaum
Anton Kehrer, Lightfl ow. Monochromes, 31 x 26 cm każdy, Diasec, szkło akrylowe, aluminium, 2001–2007
Anton Kehrer, Lightfl ow. Monochromes, Blatt kopien, je 31 x 26 cm, Diasec, Acrylglas, Aluminium, 2001–2007
Birgit Wudtke, Cienie na ścianie, 30 x 30 cm, 2017
Birgit Wudtke, Wandschatt en, 30 x 30 cm, 2017
Bogusław Michnik, Hołd dla Marka Rothko, trypty k, druk cyfrowy, 55 x 100 cm, 2018
Bogusław Michnik, Ehrerbietung für Mark Rothko, Tripty chon, Digitaldruck, 55 x 100 cm, 2018
Vince Briff a, Sentencja, medium: wideo 3’16’’, 2002 / Vince Briff a, Das Urteil, Medium: Video 3’16’’, 2002
Timo Kahlen, Malevich (Never Really Enjoyed His Breakfast), fotografi a, 2012
Timo Kahlen, Malevich (Never Really Enjoyed His Breakfast), Fotografi e, 2012
Thomas Kellner: Madrid Edifi cio Metropolis, 2003,
fotografi a czarno-biała, 22,8 cm x 42 cm
Thomas Kellner: Madrid Edifi cio Metropolis, 2003,
Schwarzweißfotografi e, 22,8 cm x 42 cm
Thomas Kellner: San Francisco, Trans America Building, 2004,
fotografi a czarno-biała, 19,2 x 48,8 cm
Thomas Kellner: San Francisco, Trans America Building, 2004,
Schwarzweißfotografi e, 19,2 x 48,8 cm
Floris M. Neussüs, Hołd dla Cocteau, Les Baux, fotografi a, 40 x 50 cm, 1977
Floris M. Neussüs, Ehrerbietung für Cocteau, Les Baux, Fotografi e, 40 x 50 cm, 1977
Manfred Mohr, P2204_4041, tusz pigmentowy na papierze, 60 x 80 cm, 2015–2017
Manfred Mohr, P2204_4041, Pigmentt inte auf Papier, 60 x 80 cm, 2015–2017
Wolf Kahlen, Nothing But Dust, proch na papierze, 60 x 80 cm, 2018
Wolf Kahlen, Nothing But Dust, Asche auf Papier, 60 x 80 cm, 2018
Berty Skuber, Passages: video frames: the way in, the way out, fotomontaż na płótnie, 120 x 95 cm, 2016–2017
Berty Skuber, Passages: video frames: the way in, the way out, Fotomontage auf Leinwand, 120 x 95 cm, 2016–2017
www.berty skuber.com
Jacek Kasprzycki, Tamara Sorbian, Lascaux na Antarkty dzie, grafi ka cyfrowa, 100 x 70 cm
Jacek Kasprzycki, Tamara Sorbian, Lascaux in der Antarktis, Digitalgrafi k, 100 x 70 cm
Wojciech Sternak, Obrazy utajone, dwa obiekty : nośniki obrazu utajonego + papier światłoczuły, 13 x 13 cm, 2018
Wojciech Sternak, Verborgene Bilder, zwei Objekte: Träger verborgener Bilder + lichtempfi ndliches Papier, 13 x 13 cm, 2018
Danae Syrrou, z serii Krajobraz obiektów, fotografi a na papierze, 50x70 cm, 2018
Danae Syrrou, aus der Reihe Objektlandschaft , Fotografi e auf Papier, 50x70 cm, 2018
Jerzy Olek, Piksele pamięci, obiekt: drewno i fotografi a, 70 x 70 x 16 cm, 2015–2018
Jerzy Olek, Pixel der Erinnerung, Objekt: Holz und Fotografi e, 70 x 70 x 16 cm, 2015–2018
Eunkyu Ryu, Mijanie czasu, Eun Heemoon, 60 x 100 cm. U góry: 1982, u dołu, od lewej: 1995, 2006, 2017.
Eunkyu Ryu, Vorübergehen der Zeit, Eun Heemoon, 60 x 100 cm. Oben: 1982, unten, von links: 1995, 2006, 2017.
Eunkyu Ryu, Mijanie czasu, Eun Heemoon, 60 x 100 cm. U góry: 1982, u dołu, od lewej: 1995, 2006, 2017.
Eunkyu Ryu, Vorübergehen der Zeit, Eun Heemoon, 60 x 100 cm. Oben: 1982, unten, von links: 1995, 2006, 2017.
Naoya Yoshikawa, Sakura (kwiaty wiśni), 70 x 50 cm
Naoya Yoshikawa, Sakura (Blüten der Kirsche), 70 x 50 cm
Anna Panek-Kusz, Odejmowanie oczom, 100 x 150 cm, 2017
Anna Panek-Kusz, Dem Auge entzogen, 100 x 150 cm, 2017
Rudolf Sikora, z serii Eko(ko)mix, 2018
Rudolf Sikora, aus der Serie Eko(ko)mix, 2018
Daisuke Iwamoto, Kyu-zo Sakura-zu (kwiaty wiśni), 70 x 40 cm
Daisuke Iwamoto, Kyu-zo Sakura-zu (Blüten der Kirsche), 70 x 40 cm